Te obrazy to feeria intensywnych barw i wyrazista harmonia. Bardziej lub mniej abstrakcyjne portrety, obiekty czy pejzaże, które przed banałem ratuje właśnie moc kolorów i nieskrępowana kreacja.
„W tym malarstwie nie ma rewolucji ani skandalu. Jest za to stare dobre piękno, spokój, refleksja i dużo przyjemności” – napisał w folderze zapraszającym na wystawę Huberta Borysa, jej kurator Sławomir Kuszczak. Faktycznie, z tą różnicą, że refleksja jest tu w większości uśpiona.
Pisanie o tym, że miniony rok był pod wieloma względami trudny, byłoby zbędnym truizmem. Już lepiej przyznać, że nawet w ciężkich czasach kultura, w tym lokalna, zawsze dąży do życia.
Z Dominiką Sochacką-Drzewiecką, muzykolożką i animatorką kultury w Starym Ratuszu i Miejskim Ośrodku Kultury w Gnieźnie oraz kustoszką pamięci o Klemensie Waberskim – patronie MOK, o muzyce, kulturalnej aktywności i właśnie Waberskim rozmawia Kamila Kasprzak-Bartkowiak.
Tym razem minimalistycznie i w duetach. Opustoszałe miasto w czasie covidowej izolacji, które przywołało wspomnienia. „Twórczość w czasie pandemii – z Gniezna” to bowiem czarno-biały zapis stanu wyjątkowego i przebłyski z przeszłości będące rozliczeniem z życiem w grodzie Lecha.
I chociaż w Gnieźnie poza letnim sezonem, nadal brakuje systematycznej organizacji interesujących koncertów, to na szczęście nie można narzekać na sferę wizualną, czyli wystawy malarskie, graficzne czy fotograficzne. Poniżej zaproszenia na trzy najbliższe wydarzenia!
Koncert Postmana zamykał piknik rodzinny adresowany między innymi do uchodźców z Ukrainy. Związany z Agencję Artystyczną Borówka Music – Konstanty Pocztar znany jako Postman zagrał niezwykle ciepły, klimatyczny koncert na dziedzińcu gnieźnieńskiego Starego Ratusza.
Koncert, choć opóźniony (bez winy artysty i Starego Ratusza) – wybrzmiał świetnie i został bardzo dobrze przyjęty. Szkoda rzecz jasna, że przez opóźnienie część uczestników pikniku nie doczekała się występu Listonosza. Nie wpłynęło to jednak walory artystyczne występu. Młody songwriter, obecnie mieszka we Wrocławiu....
Miasteczko Arras doczekało się swojej mszy ekspiacyjnej. Książę Dawid z Utrechtu przybył, nim wszyscy rozpłynęli się w poczuciu winy, lub spłonęli na stosie niewinni. Miasteczko Gniezno doczekało się nabożnego świeckiego spotkania. “Msza za miasto Arras” stała się przyczynkiem monodramu Tomasza Kujawskiego.
Tekst jednego z ostatnich arcydzieł literatury polskiej wydawał się połowę publiczności poruszać i szokować, jakby odkrywany był po raz pierwszy. Zatrważające, nie jest zatrważające poruszenie, a raczej nieznajomość. Nie teraz jednak czas na zabawę w tani moralitet.
Tomasz...
Nie od dziś wiadomo, że poczucie estetyki i „dobrego gustu”, kształtuje się od najmłodszych lat, a fakt jak żyją, w co ubierają czy co pokazują nam także w kulturze rodzice lub inni opiekunowie – w dużym stopniu determinuje nasze późniejsze wybory.