Tym razem zamiast pastelowego optymizmu mamy stonowaną refleksję. Sytuację, gdzie zamiast młodzieńczej beztroski otrzymujemy dekadenckie nastroje, esencję kobiecości, a przede wszystkim dużą dojrzałość w tworzeniu obrazów czyli przemyślane kompozycje i autentyczną wrażliwość.
Sobotnia edycja JazZamek pokazała po raz kolejny otwartość animatorów tego cyklu. Alameda to jeden z tych zespołów, które grają po prostu i bez odgrywania. Po raz kolejny zagrali więc artyści, którzy garściami czerpią z najbardziej twórczego okresu jazzu, tego tuż po revolcie “Bitches Brew”, kiedy improwizacja była nierozłączna z intuicyjnośćą muzyki i nie była jeszcze wyuczonym na pamięć popisem wirtuozerskim spruchniałych jazzdziadów, wstawianym w zależności od potrzeb w różne kawałki.
Zostawmy jednak to, czym nie jest Alameda.
Już wejście w przestrzeń przygotowaną przez “ludzi Za…
Misterium dźwięków. Dawno nie słyszeliśmy w Wielkopolsce grania tak gęstego kulturą świata. To była niezwykła podróż: przez światy, przez tęsknoty, przez serca, przez dźwięki.
– Niesamowite przeżycie – tak brzmiał najczęstszy komentarz po wydarzeniu.
Muzycy stanowiący trzon formacji to: Francuzi Olivier Kikteff, Antoine Girard i Aïda Nosrat pochodząca z Iranu. Na tej ramie budowała się spora część zamkowego koncertu. Malwina Paszek i Nasta Niakrasava wniosły w tę, delikatnie „masadowo – zornowską” koncepcję muzyczną inny kulturowo sound.
Od wejścia z…
Koncert na granicy eksperymentu, muzyki intuicyjnej i laickiego misterium wypełnił salę CK. Zamek podczas 44 edycji JazZamek. Gęste granie osadzone w szerokiej erudycji muzycznej, zatopiło publiczność w przestrzeni dźwięku. Zabelov Group nie zawiodło.
Bożena Szota – kierowniczka cyklu
Zestawienie elektroniki i bardzo motorycznej perkusji, preparowanego akordeonu, nie zawsze musi zadziałać – to nie jest samograj. W to trzeba umieć, by nie polecieć kiczem. Jeśli dołożyć do tego ciekawe wokalizy rysuje się bardzo ekspresyjny soud. Grają go Czech i Białorusin co zapewne nie jest bez znac…
Przez sporą część spektaklu aktorki i aktorzy przyjmują wyzywające pozy lub biegają w negliżu, tudzież wykonują szalony taniec z laktatorem na mięciutkim dywanie z ogromną, różową waginą. Jednak nie o szokowanie tu chodzi, lecz pornograficzną historię Polski z lat 90., gdzie cenzurę z PRL-u zastępuje ta solidarnościowo-kościelna, a prywatne do dziś jest polityczne.
Teatr Usta Usta jest daleki od odgrywania. Tak było w nim zawsze. Inne metody i inny klimat pracy niż na większości scen państwowych, czy miejskich. Tak to już jest w ekipie Wojtka Wińskiego. Dookreślenia, formy i charakteru formacji – tak czy owak, nie będą precyzyjne. Spektakl Ust, za każdym razem staje się przede wszystkim zagadką dla widza. Sam mroczny urok wejscia przez podwórko Gwarna 11 nadaje teatralność zdarzenia. Ciasna szatnia – poczekalnia. Mimowolna konwersacja z oczekującymi, tworzą rodzaj niepewności i wyczekiwanie. Usta Usta nigdy nie przekraczają niepisanej granicy komfortu…
lis 28, 2022
Koncert zespołu Hańba na Festiwalu Filmowym Offeliada
Swoją pasją i energią mogliby zasilać elektrownię, ale zamiast tego potrafią rozruszać każdą publiczność. A jeśli w dodatku ich buntowniczy przekaz ze sceny to krytyczne i czasem alternatywne podejście do polskiej historii oraz głos niezamożnej większości, to trudno o zespół z większym RiGCZem *!
Takeshi Asai zagrał w poznańskim Zamku. Było to 42 spotkanie z cyklu JazZamek. Koncert japońskiego wirtuoza rejestrowano i w zamyśle będzie on bazą przygotowywanej płyty. Sam Takeshi Asai niezwykle pogodny muzyk, przyleciał do Polski z Nowego Jorku, gdzie gra i realizuje dźwięk w swoim studiu. Sam muzyk zaczynał poważnie traktować grę na fortepianie dopiero gdy skończył 40 lat.
Rzecz jasna nawet jeśli miało to znamiona olśnienia, Takeshi Asai uczył się grać wcześniej na innych instrumentach i nie był to także jego pierwszy kontakt z fortepianem. Mimo wykształcenia muzycznego nie wiązał …
lis 6, 2022
Wystawa fotografii w Starym Ratuszu MOK i CK eSTeDe
Wystawowy dyptyk i kilkadziesiąt, jeśli nie więcej, światłoczułych prac. Mistrza oraz jego uczniów. Przejmujących, przemyślanych i niezwykłych. Osobnych i wspólnych zarazem. Pokazanych dzięki współpracy kilku instytucji kulturalnych i oglądanych przez licznych odbiorców do początku listopada.