Rzec by można – żadne wyzwanie nie jest im straszne. Mowa o miłośnikach książek i rozmów, czyli o członkach Klubu Dyskusji o Książce, którzy właśnie mierzyli się z nauką przez duże N. Starcie laicy kontra naukowcy mogło dojść do skutku dzięki czytelniczej polecajce – książce Johna Horgana “Koniec nauki”.
Te obrazy to feeria intensywnych barw i wyrazista harmonia. Bardziej lub mniej abstrakcyjne portrety, obiekty czy pejzaże, które przed banałem ratuje właśnie moc kolorów i nieskrępowana kreacja.
Sobotnia edycja JazZamek pokazała po raz kolejny otwartość animatorów tego cyklu. Alameda to jeden z tych zespołów, które grają po prostu i bez odgrywania. Po raz kolejny zagrali więc artyści, którzy garściami czerpią z najbardziej twórczego okresu jazzu, tego tuż po revolcie “Bitches Brew”, kiedy improwizacja była nierozłączna z intuicyjnośćą muzyki i nie była jeszcze wyuczonym na pamięć popisem wirtuozerskim spruchniałych jazzdziadów, wstawianym w zależności od potrzeb w różne kawałki.
Zostawmy jednak to, czym nie jest Alameda.
Już wejście w przestrzeń przygotowaną przez “ludzi Za…
lut 28, 2023
Spotkanie IMG z Rafałem Wichniewiczem i Krzysztofem Szymoniakiem
To było już drugie w tym roku spotkanie Interaktywnego Muzeum Gniezna i Klubu Przyjaciół Muzeum poświęcone tym razem gnieźnieńskiemu dziennikarstwu. Gośćmi Muzeum Początków Państwa Polskiego byli Krzysztof Szymoniak i Rafał Wichniewicz gospodarzami opiekunowie i moderatorzy Interaktywnego Muzeum Gniezna.
Organizatorzy połączyli historię dziennikarstwa z praktyką. Blisko 30 osób zdecydowało się wysłuchać w Muzeum opowieści “Z pierwszych stron gazet” bo tak zapowiadał tytuł spotkania. W rzeczywistości obaj zaproszeni goście mówili raczej o tajemnicach nie zawsze widzianych przez czyt…
Le Corbusier, nazywany często „papieżem modernizmu”, mawiał, że „Architektura jest mądrą, skoordynowaną grą brył w świetle”. Jak się okazuje, tę ideę można także wyrazić malując przestrzeń.
Kiedy pomysł na formę prozatorską lądował w szufladzie Daniel Keyes nie mógł nawet przypuszczać, że wydana w 1956 roku nowela, a później powieść, uczyni go nieśmiertelnym.
Ten film powstał dlatego, żeby po zakończonych strajkach kobiet i ciszy w mediach, nie zapomnieć, że po orzeczeniu tzw. Trybunału Konstytucyjnego, kobietom dołożono tylko cierpienia. Bo z ograniczonego prawa do samostanowienia, wycięto nawet „kompromisowy” wyjątek…
„W tym malarstwie nie ma rewolucji ani skandalu. Jest za to stare dobre piękno, spokój, refleksja i dużo przyjemności” – napisał w folderze zapraszającym na wystawę Huberta Borysa, jej kurator Sławomir Kuszczak. Faktycznie, z tą różnicą, że refleksja jest tu w większości uśpiona.
Nie ma miłości bez wyboru – to zdanie jakie ciśnie się na usta po otwarciu fantastycznej wystawy Dawida Stube pt. „Rodzina zastępcza”, którą można oglądać w Bibliotece Publicznej Miasta Gniezna. Bo poza biologiczno-egzystencjalną podstawą, to wolność samostanowienia i wybór swej życiowej roli, sprawia, że możemy być szczęśliwymi jednostkami i społeczeństwem.