Tag: teatr
Już po raz czternasty Biblioteka Publiczna Miasta Gniezna zaprasza na coroczne Święto Słowa – Festiwal Literacki PRETEKSTY. Tym razem celebrować je będziemy od 4 do 8 września.
Andrzej Seweryn fikcyjny i prawdziwy w Gnieźnie!
Andrzeja Seweryna polskiej i gnieźnieńskiej publiczności przedstawiać nie trzeba, ale i tak przypomnimy, że to aktor wybitny, artysta totalny i człowiek społecznie odważny. O rolach, wszechstronnej pracy i wszelkim zaangażowaniu, zaś będzie można z nim porozmawiać 9 lipca (wtorek) o godz. 19.00 w Centrum Kultury eSTeDe, ale też zobaczyć film pt. „Jestem postacią fikcyjną”, który prezentuje rok z życia artysty.
Hamlet Walnego
Niezwykła scenografia, nowoczesność lalek połączona z tradycją dopełnione praktycznym technicznie rusztowaniem, to baza na której swojego Hamleta buduje od lat Adam Walny. Niezwykła instalacja tworząc hybrydę teatru pudełkowego i otwarto jarmarcznego stanęła na dziedzińcu Starego Ratusza. To właśnie koncept spektaklu i przeniesienia akcentów były zdecydowanie mocnymi stronami Hamleta w wykonaniu Walnego.
Lalką wolną w przestrzeni jest tu jedynie Hamlet. Pozostałe postaci mocno odseparowane od Hamleta, a raczej przez samego Hamleta – bez bliższego dostępu do tego co w jego głowie...
Kłopoty z Małym Księciem. U Fredry prawie, a jednak…
Mały Książe u Fredry. Ten spektakl mógłby być kanwą felietonu o dylematach recenzenta. Jak to napisać, by nie wylać dziecka z kąpielą? Zdarzyły się rzeczy, po których w trakcie spektaklu wiesz, że powinieneś wyjść. Nie wychodzisz, bo musiałbyś trzasnąć drzwiami, a lubisz to miejsce, tych ludzi. Nie wychodzisz, bo oprócz tego, że ktoś dał ci w pysk, na scenie zdarzyło się kilka pięknych momentów…Scenograf, aktorzy, wokale – generalnie dali kawałek teatralnej roboty i nie mało emocji.
(Interludium)
Zostawmy dylematy “zoila z prowincji”, to jego problem. A może nie zostawiajmy...
Mrowisko u Fredry. Teatr, który nie mówi szeptem
Teatr może być “o czymś”, ważne by pozostał teatrem. W tym rzecz. Plakat społeczny, gazeta – to zupełnie inne odcienie rzeczywistości, inny rodzaj angażowania umysłu i serca. “Mrowisko z życia dobrej służącej” – zagrane u Fredry w Gnieźnie, to spektakl bardzo ”o czymś”, ale proporcje nie zostały zachwiane. To też bardzo Teatr.
Porządna teatralna robota: fach, rzemiosło (nie rzemieśniczość), umiejętność, wizja reżyserska, a nade wszystko gra. Gra aktorska, gra obrazu, gra słów, świateł i niuansów. To chyba wszystko co warto napisać, bo to też jest wszystko, czego szuka się (ja...
Piczomira Rebel albo z kobietami nie wygracie!
I pomyśleć, że trzeba było barbarzyńskiego zamachu na prawa kobiet, masowych protestów i antyrządowych wystąpień, by nie wspomnieć o pragnieniu społecznej wolności, żeby gnieźnieński Teatr im. Aleksandra Fredry, tak udanie sięgnął po nieco zapomnianą i nadal z lekka „nieobyczajną”, ale jakże trafnie wyszukaną sztukę swego patrona.