Osoby, które stały się bohaterami wystawy i filmu „W stronę przyszłości” nie są przypadkowe. Wszystkie należą do ludzi, którzy nie boją się wiedzy i nauki, ich zawody lub zainteresowania zawsze w pewnym stopniu wiążą się z kulturą bądź społeczną aktywnością oraz cechuje je wysoki poziom wrażliwości.
Po raz siódmy w historii, a pierwszy na powietrzu, znów w szerszym i jednocześnie kameralnym ponadrodzinnym gronie oraz na przekór wszelkim smutkom i obawom dzisiejszego świata, odbyła się Kulturalna Kuchnia Społeczna, którą poza pysznym wege jedzeniem wypełnił też niecodzienny koncert.
Magnetyczny portret głodującego lekarza rezydenta, protestujący pod Sądem Najwyższym z podniesionymi dłońmi i palcami tworzącymi literę „v”, dziewczyna jedząca banana z przepaską na głowie z napisem „danger”, trzy postaci w białych kombinezonach nad kałużą krwi, a także rozradowana starsza kobieta z tęczową flagą w dłoni czy wreszcie nieprzebrane tłumy na ulicach i pod Sejmem z jesiennych Strajków Kobiet.
„Zmień system – nie klimat!”, „Nie mamy planety B”, „Kapitalizm jest wrogiem Ziemi” i „Pro eko jest prawdziwym pro life” to hasła, które otwierają najnowszą wystawę plenerową gnieźnieńskiego Klubu Krytyki Politycznej pt. „Stąd do przyszłości – klimat”. Dalej jest już tylko ciekawiej.
Od własnej drogi artystycznej i zanegowania świata akademii, przez memy zrodzone z irytacji i niezgody na rzeczywistość oraz niespodziewaną popularność, aż do świadomego feminizmu, twórczego rozwoju i potrzeby opowiedzenia własnej historii, która pomoże uczynić świat lepszym. Tak można by opisać spotkanie z początku listopada z graficzką, malarką czy ilustratorką Martą Frej.
„Zmień system – nie klimat!”, „Nie mamy planety B”, „Kapitalizm jest wrogiem Ziemi” i „Pro eko jest prawdziwym pro life” to hasła, które otwierają najnowszą wystawę plenerową gnieźnieńskiego Klubu Krytyki Politycznej pt. „Stąd do przyszłości – klimat”. Dalej jest już tylko ciekawiej.