Było pysznie i etycznie, tłumnie i integracyjnie oraz pomocowo i kulturalnie! Tak można w skrócie opisać kolejną, czyli ósmą już edycję kulinarnej, ale też kulturalnej czy społecznej imprezy znanej jako Restaurant Day: Gniezno na talerzu!, którą organizuje Stowarzyszenie Ośla Ławka.
Przypomnijmy, że Restaurant Day to nic innego jak publiczne i wspólne dzielenie się za niewielką opłatą bezmięsnym (wegetariańskim i wegańskim) jedzeniem, zainicjowane przez osoby z Oślej Ławki. Wydarzenie to, któremu często też towarzyszy element kultury, tym razem ograniczyło się do sztuki gotowania, ale za to podobnie jak w zeszłym roku przyświecał mu szczytny, charytatywny cel. Tym ostatnim okazała się zbiórka na gnieźnieńskie Schronisko dla Zwierząt, gdzie w większości przebywają bezdomne psy, czasami koty, a bywa też, że inne zwierzaki.
Co ważne, także tym razem dopisali wystawiający się z potrawami jak i konsumujący je uczestnicy, a wśród dań pojawiły się takie przysmaki jak sushi, pizza, kotlety sojowo-ziemniaczane, sałatka meksykańska, foccacia, pasty warzywne czy cebularz, a także ciasta, w tym najróżniejsze muffinki, brownie i placki z owocami oraz przetwory. Ba, znalazło się nawet stoisko niekulinarne dwójki pasjonatów… drukarek 3D, którzy sprzedawali wydrukowane przez siebie przedmioty. Natomiast wśród pozostałych wystawców były zarówno osoby prywatne jak rodzina Jabłońskich czy nastoletnia Gosia, ale też osoby reprezentujące konkretne organizacje i miejsca w postaci kawiarni Cudu i Pracowni Cudu, Klubu Krytyki Politycznej, Centrum Capoeira Gniezno i okolice, Miejskich Świetlic Socjoterapeutycznych, których szefowa w dodatku jest miłośniczką psów, szczególnie rasy Corgie i oczywiście Oślej Ławki, gdzie też nie brakuje „psiarzy”.
Czworonogi zresztą również pojawiły się na imprezie, choć głównie w roli pupili uczestników, także tych powracających z plenerowej akcji tuż obok Latarni zorganizowanej przez Miejski Ośrodek Kultury w ramach… Międzynarodowego Dnia Psa, który przypadł 26 sierpnia. Warto dodać, że w czasie tegorocznego Restauranta udało się zebrać na psiaki blisko 3000 złotych, które dzięki temu zaznają choć trochę lepszego życia w oczekiwaniu na kochających opiekunów i nowy dom.
Fot. Kamila Kasprzak-Bartkowiak i Marta Bielawska-Borowiak (1x w galerii)