Koncert Postmana zamykał piknik rodzinny adresowany między innymi do uchodźców z Ukrainy. Związany z Agencję Artystyczną Borówka Music – Konstanty Pocztar znany jako Postman zagrał niezwykle ciepły, klimatyczny koncert na dziedzińcu gnieźnieńskiego Starego Ratusza.
Koncert, choć opóźniony (bez winy artysty i Starego Ratusza) – wybrzmiał świetnie i został bardzo dobrze przyjęty. Szkoda rzecz jasna, że przez opóźnienie część uczestników pikniku nie doczekała się występu Listonosza. Nie wpłynęło to jednak walory artystyczne występu. Młody songwriter, obecnie mieszka we Wrocławiu. Porozumiewa się swobodnie w języku polskim, dzięki temu siłą koncertu było też fantastyczne dialogowanie z publicznością. Wśród wykonanych piosenek znalazły się między innymi melancholijna Antarktyda i Київські Вулиці. Ta ostatnia zyskała w Kijowie sporą popularność, dzięki temu, że trafiła do jednej z reklam. Jak jednak przyznał Postman, nie miało to dla niego znaczenia.
Dziś w czasach wojny utwór nabrał innego znaczenia. Mimo, tego, że artysta często odwoływał się do sytuacji na ukrainie, opowiadało o zbiórce pieniędzy jaką prowadzi ze znajomymi cała narracje koncertu utrzymał w pogodnym nastroju. Bardzo ciepło przyjęta została też piosenka z repertuaru pochodzącego z Odessy noblisty – Boba Dylana czyli Blowin’ in the Wind.
Krótki – godzinny koncert, pełen ciekawych opowieści wpisał się zarówno w przestrzeń dziedzińca jak i wiosenną atmosferę wieczoru. Zapewne było to jedno z ciekawszych muzycznie wydarzeń wiosennych w Gnieźnie.
zdj. AGM