Skrajna dezintegracja albo czas potworów
„Stary świat umiera, a nowy świat walczy o narodziny: teraz jest czas potworów”, a może „jaka piękna katastrofa” lub „innego końca świata nie będzie”. To wszystko wyziera z gnieźnieńskiej sceny, kiedy za dramat Witkacego sprzed blisko stu lat bierze się zdolny i błyskotliwy przedstawiciel „pokolenia Z”.