Jan Emil = Perkusja
Latarnia nadal promieniuje. Paradoksalne takie właśnie kwiecisto-banalne określenia cisną się samoczynnie, w pewnym odruchu szacunku do miejsca i animujących je ludzi. Na podsumowania sezonu, który się zamyka powoli – przyjdzie czas. Dziś Jan Emil Młynarski – solo na perkusji.
Zanim wszystko zaczęło bębnić, Alex Freiheit z właściwą sobie dbałością o każdą osobę, która zdecydowała się przyjść “na Latarnię” zaprosiła do drobnego ale też wzruszającego część obecnych momentu. Uratowany niemal ze złomu szyld kultowego klubu Młyn z kilkoma elementami dekoracji fotograficznej...