Skip to main content

Edukator z Muzeum Początków Państwa Polskiego w Gnieźnie – ogromne wyróżnienie

Z podwórek i fyrtli na galę BohaterON

 |  Basia Kęsowska  | 

Jarek Mikołajczyk, nasz redaktor naczelny, znalazł się w piątce najlepszych zdaniem kapituły i organizatorów nagrody dla ludzi popularyzujących historię w Polsce. „BohaterON – włącz historię” to jedna z największych w Polsce akcji społeczno-historycznych. Gnieźnianin, edukator z Muzeum Początków Państwa Polskiego, przewodnik i regionalista oprócz wyróżnienia przez kapitułę podczas warszawskiej Gali BohaterONa (popularny Szczun z Kareji i obecnie Muzealny Detektyw z Muzeum w Gnieźnie) – odebrał nagrodę Złotego BohaterONa Publiczności.

Zdjęcia na ściance, część BohaterONów 2023

Komitet Organizacyjny Kampanii BohaterON – włącz historię wręcza dwa równorzędne Złote BohaterONy: jeden przyznawany przez kapitułę, drugi to wybór społeczny spośród nominowanych przez kapitułę. Tę nagrodę publiczności traktuje się jako realizację ideii społeczeństwa obywatelskiego. Nagroda doczekała się już V edycji. BohaterONy nazywane są polskimi Oscarami Historycznymi.

Kapitułę, tworzą między innymi: Danuta Dworakowska ps. Lena – sanitariuszka w Powstaniu Warszawskim, Irena Krajewska ps. Lala – łączniczka, Hanna Zawistowska-Nowińska ps. Hanka Zerwicz – sanitariuszka, Jerzy Mindziukiewicz ps. Jur – strzelec, Stanisław Wołczaski – łącznik w Powstaniu Warszawskim. Poza przedstawicielami ministerstw i dyrektorami instytucji kierujących funduszami dotacyjnymi, takimi jak np. Niepodległa czy Narodowe Centrum Kultury, oraz Narodowy Instytut Wolności, przedstawiciele polskich uczelni historycznych oraz artyści. Organizatorzy i członkowie Kapituły zdecydowali, że spośród blisko 150 zgłoszonych w kategorii Nauczyciel do finałowej 5 zakwalifikował się Jarosław Mikołajczyk, edukator z Muzeum Początków Państwa Polskiego w Gnieźnie.

BohaterON 2023 Nauczyciele

Samo nominowanie było ważnym wyróżnieniem. W uzasadnieniu nominacji czytaliśmy między innymi:

Nominacja za nową formę mówienia o historii i przewodnictwa historyczno-miejskiego, które realizuje podczas lekcji muzealnych, spotkań i spacerów po Gnieźnie. Jest autorem kilkudziesięciu artykułów edukacyjno-popularyzatorskich przypominających bohaterów Gniezna. (Artykuły publikowane są między innymi na łamach Popcentrali i Gnieźnieńskiego Tygodnia oraz stronie Muzeum – przypis redakcji).

Pod taką nominacją można powiedzieć podpisali się obok organizatorów członkowie kapituły, między innymi: Małgorzata Kożuchowska, prof. Andrzej Nowak, Magdalena Różczka, Maciej Zakościelny, powstańcy i inni członkowie kapituły.

Kiedy organizatorzy komunikowali, najpierw, że wpłynęło zgłoszenie, a potem, że jestem nominowany, nie do końca w to dowierzałem. Ta nominacja była ogromnym wyróżnieniem i radością. Kiedy jednak BohaterON ogłosił głosowanie, dopiero dotarło do mnie, co się dzieje. To jak pięknie wokół tej nominacji zjednoczyli się w głosowaniu Gnieźnianie i te setki wyrazów wsparcia, dały ogromną wiarę w sens działań na maksa, działań wbrew wielu, trochę pod prąd, ale pełnych miłości do Miasteczka, jak nazwał Gniezno jeden z moich bohaterów Zygmunt Karpiński, który uratował polskie złoto przed kradzieżą przez inne rządy w czasie II wojny. Kiedy budziłem się rano i na messengerze czekało kilkanascie zrzutów ekranu potwierdzających głosowanie, wzruszałem się co rano – powiedział nam Jarek Mikołajczyk.

Agnieszka Łesiuk-Krajewska, prezeska Zarządu “Fundacji Pokolenie Kolumbów”

Nagroda BohaterON nosi imię Powstańców Warszawskich, dlatego że chcieliśmy uhonorować naszych bohaterów, ale też dlatego, że to dla nich historia Polski jest niezwykle ważna. To oni dają nam piękny przykład, jak te historie opowiadać, pielęgnować, jak doceniać naszą historię, historię Polski XX wieku – powiedziała nam twórczyni nagrody, Agnieszka Łesiuk-Krajewska, prezeska Zarządu “Fundacji Pokolenie Kolumbów”. – Nagroda została ustanowiona po to, aby nagradzać tych wszystkich, którzy w sposób piękny, rzetelny, ciekawie i kreatywnie opowiadają historię Polski XX wieku. Nagrody przyznaje kapituła, która w głosowaniu przyznaje brązowe, srebrne i złote BohaterONy. Myśląc nad i konstrukcją zasady przyznawania tej nagrody, nie mogliśmy pominąć głosu społecznego, dlatego w każdej kategorii, w każdej z siedmiu kategorii, również społeczność może głosować na swoich faworytów, oddając głosy w trakcie głosowania online.

Wzruszający widok. Ostatni z Powstańców Warszawskich

Od roku ubiegłego, od roku 2022, nagroda przyznawana jest również za realizowanie projektów z obszaru patriotyzmu i z obszaru, który ma za zadanie przede wszystkim nagradzać tych, którzy wcielają życie ideały pokolenia Powstańców Warszawskich, tych, którzy w swoim codziennym działaniu pomagają innym, pomagają słabszym, pomagają osobom w chorobie, dbają o środowisko, czy też pomagają w ramach pomocy humanitarnej, chociażby naszym sąsiadom ze wschodniej granicy. Te zmiany, na które wprowadziliśmy w ubiegłym roku, kontynuujemy, i to już z nami pozostanie, zarówno Powstańcy Warszawscy, którzy są członkami kapituły, jak i pozostały skład, bardzo dobrze przyjął te zmiany – dodała Agnieszka Łesiuk-Krajewska. – Co roku jest niesamowicie duża ilość zgłoszeń. Wybór piątki finalistów każdej kategorii, jest chyba najtrudniejszym działaniem BohaterONa. Zgłoszeni to zawsze niesamowite osoby, a my i kapituła musimy wybrać finalistów. Wraz ze Złotymi BohaterONami Publiczności, nagroda staje się realizacją społeczeństwa obywatelskiego – podsumowała prezes.

Podwójna laureatka w kategorii dziennikarz. Małgorzata Ziętkiewicz (Polsat)

Nagrody BohaterON przyznano w 7 kategoriach, w każdej kapituła przyznała: brązowego, srebrnego i złotego BohaterONa, w każdej z nich drugiego Złotego BohaterONa wyłoniła publiczność. Obok Jarka Mikołajczyka, Złote BohaterONy Publiczności otrzymali: Ewa Błaszczyk w kategorii osoba publiczna, Stowarzyszenie Ogólnopolska Grupa Rekonstrukcji Historycznej Przysposobienia Wojskowego Kobiet w kategorii Pasjonat, Małgorzata Ziętkiewicz reporterka Polsatu w kategorii dziennikarz, Movie – Box Historia Bez Cenzury jako Firma, Park Dzieje jako Organizacja Non – Profit oraz Muzeum Dom Rodziny Pileckich wśród instytucji.

Marek – Andrzej Główczewski w środku. Zdjęcie z powstania.

– Zamiast mówić czym jest dla mnie ten BohaterON, wolę opowiedzieć pewne zdarzenie. Bo ono jest źródłem – inspiracją dla moich działań, najpierw jako Szczuna z Kareji, potem w misji powierzonej mi przez Magdę Robaszkiewicz i dyrektora MPPP. – Przedstawił mi się jako Andre Główczewski. Początkowo mnie to jakoś nie dziwiło. W końcu na targach nieruchomości reprezentował francuską idę przetransponowywaną do Polski. Marzył o wybudowaniu miliona mieszkań, tanich dla przeciętnego Nowaka w ciągu roku dwóch. To był czas po milenijnego kryzysu. Mówił o tym z wielkim uniesieniem. – Młodzieńcze, nie pytaj dlaczego tak – zwrócił się bezpośrednio do mnie. Wcześniej mówił do kamery polsko-kanadyjskiej Newtone TV – dla której wówczas pracowałem. – Widzisz, wszystko to z miłości do Miasta. Tak mi zostało od 44. Byłem przecież jeszcze dzieckiem, no myślałem wprawdzie, że jestem dorosły, to prawda. Za miesiąc miałem skończyć 14 lat. O tym, że coś idzie, coś będzie – wiedziałem. Wiedzieliśmy chyba wszyscy. Choć może to dlatego, że mieszkałem na Chmielnej 18. Tu przecież na Chmielnej zapadały decyzje. Nie wyobrażałem sobie, że nie wezmę w tym udziału. Wierz mi, nie czułem się, żadnym bohaterem – tak było, trzeba… – Był pan w Powstaniu Warszawskim? – zapytałem bez ceregieli i z niedowierzaniem. – Marek ten na wielu zdjęciach to ja. Taki był mój pseudonim. Tak naprawdę to jestem Andrzej Główczewski. – dodał. Potem już rozmawialiśmy bardzo długo, a po targach dzwoniliśmy do siebie. Kiedyś powiedział mi – Wiesz ci „twoi Kumple”, to Lao Che, to oni zaśpiewali prawdę o mojej Warszawie, o mojej miłości do Miasta. Przypomniało mi się, jak bywałem najdzielniejszym, nieustraszonym i brawurowym chłopakiem, ale też, że tak jak śpiewają; zdarzało się w „portki rżnąć”… Jeśli byliśmy wyjątkowi, to dlatego, że byliśmy tacy normalni, a jednak wszystko byśmy zrobili z miłości do Warszawy, do naszego Miasta. Potem wielokrotnie podkreślał prośbę. – Nie mów o nas, powstańcach, jak o świętych, nie mów z pozycji kolan. Bo nasze kolana nie raz bolały od upadków i tylko my możemy mówić o Powstaniu na kolanach, na tych zbolałych kolanach. – To on uświadomił mi, że najważniejsza jest miłość do podwórka, ulicy, fyrtla i miasta. To realizuje zarówno wcześniej jako Szczun z Kareji, jak teraz pracując jako edukator muzealny w Muzeum Początków Państwa Polskiego, i również w muzeum jako Muzealny Detektyw z Interaktywnym Muzeum Gniezna. Jeśli chodzi o galę, kurczę, popłakałem się na widok tego pierwszego rzędu ostatnich Powstańców, łzy wzruszenia, drugi raz wzruszyłem się, gdy Ewa Błaszczyk i dziewczyny z Przysposobienia Wojskowego Kobiet, oraz rzecz jasna, niedościgły wzór Małgorzata Ziętkiewicz dostawały Złotego BohaterONa Publiczności – przyznał Mikołajczyk.

Kiedy sam stałem na scenie, hmmm, chyba za mało się uśmiechałem, bo przecież już nominacja była mega sukcesem, potwierdzeniem że to, co robię, ma sens. Pewnie trudno uwierzyć, ale kiedy ogłoszono wszystkie trzy nagrody kapituły, myślałem tylko o tych, którzy na mnie głosowali, myślałem o Gnieźniokach z Fyrtli, że zrobili tyle w tej sprawie, że dali mi tak wiele wsparcia, że no głupio by było, raczej przykro… I okazało się, że wygraliśmy, bo to trochę BohaterON dla Gniezna – dodał nasz BohaterON.

Galę uświetnił koncert: „Szczęśliwy, krótki sen”, przygotowany z piosenek, które wybrali Powstańcy. Na scenie pojawili się między innymi Robert Janowski, Ewelina Flinta, Halina Młynkowa i Kasia Kowalska. Jeszcze tego wieczoru Agnieszka Łesiuk-Krajewska – przewodnicząca Komitety Organizacyjnego Kampani BohaterON – Włącz Historię i Jarosław Mikołajczyk szkicowali wspólny projekt. Już wkrótce z inicjatywy tegorocznych BohaterONów w kategorii nauczyciel odbędzie się prawdopodobnie we Wrocławiu spotkanie, które zaowocuje być może wspólnym projektem.

Obok Mikołajczyka swoje BohaterONy odebrały: Patrycja Karykowska nauczycielka i bibliotekarka z kielc – Złoty BohaterON, Marta Bejnar-Bejnarowicz nauczycielka z Warszawskiego Liceum na Ursynowie – srebrny BohaterON i Anita Plumińska-Mieloch nauczycielka z Lubonia brazowy BohaterON. – Wszystkie stojace obok mnie panie prowadziły wspaniałe projekty, dla muzealnika, przewodnika to był zaszczyt bys w ich gronie – sumował wszystko Jarek Mikołajczyk.

Basia Kęsowska

zdj. Piotr Liwtic, Tomasz Tołłoczko

Basia Kęsowska
Basia Kęsowska