Teatr im. Aleksandra Fredry w Gnieźnie, to dziś instytucja z której mieszkanki i mieszkańcy Pierwszej Stolicy mogą być dumni. Bo proponuje ambitne, ale nie wydumane spektakle, ciągle żywą klasykę i przyciąga twórców z pierwszej ligi w swej dziedzinie.
Nie będzie więc przesadą stwierdzenie, że ta jednostka prowadzona przez Urząd Marszałkowski Województwa Wielkopolskiego, od ponad dekady proponuje wszystkim swym widzom sztukę na wysokim poziomie, daleką od mieszczańskiej prowincjonalności, a nawet kładącą nacisk na współpracę międzynarodową. I tak też będzie w rozpoczynającym się sezonie, gdzie wrześniowy repertuar, to głośny i już doceniony spektakl „966 czyli zmierzch bogów” Jarosława Murawskiego w reżyserii Marcina Libera, fascynująca i niebanalna interpretacja klasyki, czyli „W małym dworku” Stanisława Ignacego Witkiewicza w reżyserii Jana Marka Kamińskiego, a także „Czytanie Fredry u Fredry” na placu przed Teatrem z okazji obchodów 230-tej rocznicy urodzin patrona placówki – komediopisarza, pamiętnikarza i poety hrabiego Aleksandra Fredry.
Ponadto warto dodać, że jeszcze inny spektakl od Fredry, czyli „Sędziowie” Stanisława Wyspiańskiego w reżyserii Anny Augustynowicz, będzie można oglądać od 13 września poza siedzibą gnieźnieńskiej placówki, bo bierze on udział w programie Teatr Polska 2023, który jest ogólnopolskim programem promocji teatru wśród mieszkańców miejscowości, mających ograniczony dostęp do oferty teatralnej. Powstał, by ułatwiać ten dostęp przez wspieranie aktywności teatrów poza ich siedzibami i umożliwić prezentacje spektakli w miejscowościach mających utrudniony dostęp do kultury. Dzięki dofinansowaniu w ramach programu, teatry instytucjonalne oraz organizacje pozarządowe mają możliwość zorganizowania pokazów spektakli w miastach, w których nie ma teatrów instytucjonalnych.
Z kolei sztuka „W małym dworku” Stanisława Ignacego Witkiewicza w reżyserii Jana Marka Kamińskiego będzie grana 27 września w ramach 14. Koszalińskich Konfrontacji Młodych „m – teatr” 2023, które odbędą się w Bałtyckim Teatrze Dramatycznym im. Juliusza Słowackiego w Koszalinie. Szczegóły dotyczące repertuaru w siedzibie Teatru jak i poza nią na załączonym plakacie!
I wreszcie plany, czyli pierwsza premiera w grudniu tego roku, w postaci sztuki Ronalda Harwooda pt. „Garderobiany” w reżyserii wybitnego angielskiego twórcy Dana Jemmeta. – „Garderobiany” to sztuka należąca do klasyki światowej literatury, opowieść o ulotności teatru, osobistym i artystycznym spełnieniu, o samotności w obliczu międzyludzkich relacji. Spektakl powstanie w ramach programu Międzynarodowe Rezydencje Artystyczne, który gnieźnieńska scena realizuje z powodzeniem od lat. W ramach tego projektu zagraniczni twórcy przygotowują premiery na gnieźnieńskiej scenie. Do tej pory gościliśmy m.in. reżyserów ze Stanów Zjednoczonych, Ukrainy, Brazylii, Niemiec, Austrii oraz Węgier – wyjaśnia dyrektorka gnieźnieńskiego Teatru Joanna Nowak.
Natomiast kolejna premiera to petarda, zarówno jeśli chodzi o tekst i jego autora, jak i reżysera. W lutym 2024 roku bowiem na deskach gnieźnieńskiej sceny, zostanie wystawione klasyczne już arcydzieło Samuela Becketta pt. „Czekając na Godota”, którego realizacji podejmie się Paweł Łysak, obecnie dyrektor Teatru Powszechnego w Warszawie.
Dalej, bo już w kwietniu 2024 roku, będzie równie gorąco, gdyż czeka nas kolejny hit w postaci inscenizacji opartej na powieści Olgi Tokarczuk pt. „Empuzjon”, której dokona Radosław Rychcik, znany w Gnieźnie choćby z interpretacji „Lalki” Bolesława Prusa. Zobaczymy jak reżyser spojrzy na dzieło noblistki rozgrywające się we wczesnych latach dwudziestego wieku w uzdrowisku Gorbersdorf (dzisiejsze Sokołowsko) na Dolnym Śląsku, gdzie mamy zarówno quasi kryminalną historię związaną z tajemniczymi wydarzeniami w pobliskich górach, ale też poczucie zagrożenia, które towarzyszy bohaterom i wynika ze zbliżającej się pierwszej wojny światowej.
I wreszcie swoje święto teatralne będą miały również dzieci, bo to dla nich w czerwcu 2024 roku,zostanie przeniesiona na scenę kultowa powieść Frances Hodgson Burnett pt. „Tajemniczy ogród”. Ten spektakl wyreżyseruje twórca ze Skandynawii, co będzie też kolejnym spotkaniem z zagranicznym artystą w ramach cyklu Rezydencje Artystyczne.
Fot. Teatr Fredry i Dawid Stube
