Skip to main content

Narracja Wichniewicza – mistrzowie miłości do Miasteczka

Wenecja ma 100 lat

 |  Jarek Mikołajczyk  | 

W Minioną środę historia lokalna towarzyszyła mieszkańcom Gniezna, to była wyjątkowa podróż w czasie, kiedy to nad urokliwym niegdyć Jeziorem Jelonek odbył się niezwykły spacer pełen historii, ciekawostek i emocji. Sto lat od momentu, gdy nazwa „Wenecja” po raz pierwszy zabrzmiała w Gnieźnie, wyjątkowym wydarzeniem stała się wycieczka do przeszłości, prowadzona z niebywałą energią przez dziennikarza i regionalistę gawędziarza Rafała Wichniewicza.

Data 9 sierpnia 1923 roku była punktem zapalnym tej historycznej eskapady. Wtedy właśnie dokładnie sto lat temu, Stanisław Berchiet, postanowił nadać swojej restauracji i ogrodowi nową, tajemniczą nazwę – „Wenecja”. Choć powody tej zmiany pozostają w sferze domysłów, nie sposób zapomnieć, że ta nazwa stała się nieodłącznym elementem gnieźnieńskiej tożsamości. Wydarzenia kulturalne, zabawy, bale, koncerty i spektakle – wszystko to działo się w „Wenecji”. Być może fakt, że wcześniejsza nazwa “Saska Kępa” była obca Wielkopolanom zaistniała potrzeba rebrandingu…

Przy okazji 100. rocznicy narodzin nazwy „Wenecja”, mieszkańcy Gniezna zgromadzili się nad brzegiem Jeziora Jelonek w minioną środę, by razem z Rafałem Wichniewiczem, odkrywać tajemnice minionych epok. Spacer stał się podróżą w czasie, „przewodzoną” przez osobę, która potrafiła wciągnąć słuchaczy w fascynującą historię tego miejsca ale też do dialogu. 

W toku relacji Wichniewicza, uczestnicy mogli poznać nie tylko historie związane z konkretnymi miejscami, ale także dowiedzieć się o wyjątkowych wydarzeniach, które dały kształt życiu nad jeziorem. Opowieść o rodzinie Rogowskich i ich garbarni, opowieści o harcerskich i licealnych przygodach na wodach jeziora, ale także smutne akcenty z okresu PRL-u, zanieczyszczenia jeziora oraz rola Parku Piastowskiego – to wszystko było związane z tym ważnym dla mieszkańców centrum, Kcyńskiej Łaty i Cierpięg – miejscem.

Słuchając Rafała Wichniewicza, przenieśliśmy się do czasów młyna parowego Piotra Kratochwilla oraz do istnienia samej „Wenecji”. Początki tego miejsca sięgają lat 80. XIX wieku, kiedy Edward Gawell otworzył kręgielnię, która z biegiem czasu przekształciła się w kompleks kulturalno-rozrywkowy. To miejsce, które zyskało niezapomniany klimat i które później przejął Stanisław Berchiet, zostawiając nieodwracalny ślad w historii Wenecji.

Ale relacja Wichniewicza to nie tylko sucha opowieść. To historia pełna ciekawostek, burzliwych wydarzeń i dramatycznych losów. Kto by przypuszczał, że katastrofa budowlana podczas urodzin cesarza czy tragiczna śmierć utalentowanej tancerki staną się częścią opowieści o gnieźnieńskiej Wenecji? 

Podróż przez czas przywołała także na myśl dzieje Kcyńskiej Łaty z jej niekiedy specyficznymi mieszkańcami, którzy często biegali w połatanych portkach. Wichniewicz wspomniał plany budowy monumentalnego hotelu, który w latach 70. XX wieku miałby zmienić panoramę miasta. Pojawiło się także pytanie o to dlaczego skraj terenu nad Weneją – bo tak mówią autochtoni nie nosi nazwy Skweru Kcyńskiej Łaty?

Spacer w stulecie historii nad Jezioro Jelonek, zwane popularnie Wenecją, nie tylko pozwolił mieszkańcom Gniezna poczuć magię przeszłości, ale również przybliżył im te aspekty historii, które kształtowały to wyjątkowe miejsce przez lata. Wichniewicz, niczym przewodnik w krainie wspomnień, opowiadał historię miasta, łącząc ją z historią Wenecji – miejscem, które na zawsze pozostanie w sercach i pamięci mieszkańców. Skupiając się na tych ostatnich stu latach i “miejskiej” stronie brzegu jeziora prowadzący wspominał też źródło nazwy geograficznej – Jelonek, oraz historię ruin zamku arcybiskupiego. 

Kilkadziesiąt osób wysłuchało, przeszło i przeżyło początek tak bardzo tożsamej dla Gnieźnian Weneji. Obecność takich funkcjonariuszy pamięci jak Rafał Wichniewicz daje nadzieję, że nie wszystko rozkruszy niepamięć. 

Jarosław Mikołajczyk

zdj. 1 – Wnętrze promenady Restauracji Wenecja około 1925 r.

Zdj. x 3 RedMi 11

Jarek Mikołajczyk
Jarek Mikołajczyk