Tu „TU|mska” czyli impresje z serca miasta
Ulica Tumska to obok Rynku oraz ulic Chrobrego, Farnej lub Dąbrówki, ścisłe centrum Gniezna. Fragment krwiobiegu w sercu miasta, który tworzą oficjalne i osobiste historie, turystyczny widok i swojski urok czy najróżniejsze refleksje i emocje.
Wystawa „TU|mska”, którą od 17 kwietnia można oglądać w małej galerii Biblioteki Publicznej Miasta Gniezna przy ul. Staszica, to zatem opowieść o tej części miasta. Barwna i różnorodna niczym kolaż lub mozaika, bo utkana z wielu równie odmiennych refleksji i obrazów. I chociaż nie jest to duża ekspozycja (tylko 5 wielkoformatowych plansz), to dzięki wizji kuratora i współautora Pawła Bąkowskiego oraz zaproszonych do tego działania osób – nie sposób przejść obok niej obojętnie.


Czegóż więc dowiemy się na temat tej krótkiej, lecz bogatej w historię ulicy? Tej, która z górki i pod górkę łączy katedrę z Rynkiem? Na pewno została ona solidnie sfotografowana, gdzie wzrok zatrzymują liczne detale architektoniczne, szyldy, fragmenty okiennych widoków czy przestrzeni. Płaskorzeźby na ścianach starych kamienic, bogate w ornament balkoniki, współczesne budynki wciśnięte pomiędzy zabytki, czerwień szaletowego klinkieru oraz zwierzęta. Na temat tych ostatnich, a dokładniej psa, który niegdyś przesiadywał w jednym z okien, powstał nawet wiersz. Zresztą najlepiej zobaczyć i przeczytać samemu co do powiedzenia o Tumskiej mają twórczynie i twórcy wystawy, w tym o słynnej oraz budzącej mieszane uczucia metalowej „ławeczce zakochanych” czy balkonie na którym niegdyś wystawione zostały ogromne… jaja, a nawet figura policjanta! (dla potwierdzenia załączam na końcu swoje zdjęcie i tym samym dorzucam własne spojrzenie na Tumską).



A kto tak naprawdę stworzył całą ekspozycję? O tym najlepiej mówi wspomniany Paweł Bąkowski: – Możliwość pracy nad Tumską z młodymi ludźmi była świetnym wyzwaniem. Okazało się, że niektórzy czuli się z nią całkiem zakumplowani, dla innych (na przykład dojeżdżających do szkoły) było to jedno z pierwszych spotkań. Wspólnie ze super drużyną (bardzo różnorodną) oddaliśmy skromny hołd tej małej ulicy ze sporą historią. Bo skoro stoi na niej piramida, to coś musi być na rzeczy. Zapraszam wszystkich do obejrzenia wystawy. Można znaleźć na niej zdjęcia i teksty studentek oraz osób z II LO, a także tekst Jarka Mikołajczyka i mój (tzw. okolicznościowy) wiersz. Anna Kurzeja-Pluta, nauczycielka klasy z którą miałem przyjemność pracować, też podzieliła się swoimi wrażeniami z naszego spaceru. pozdrowienia, TU|mska”.