Jak opowiedzieć o przemysłowej historii miasta żeby nie zanudzić archiwaliami albo nie ulec nostalgii ze wspomnień? Jak pokazać, że jedna fabryka, która zbudowała całe osiedle, a po transformacji ustrojowej została zniszczona, jest równie ważna jak katedra czy opowieść o piastowskich władcach?
Czy Ślązacy to Polacy i skąd w ogóle ten problem w tożsamości? Jak przez historię rodzinną opowiedzieć o regionie i społeczności? Albo dlaczego na Śląsku mury nie milczą i co „złego” jest w związanych z nim gadżetach?