Tag: Latarnia na Wenei
Dwa różne gatunki i różni wykonawcy. Brudny i niechlujny rock and roll o punkowo-hardcorowym rodowodzie oraz młody, bezkompromisowy i „pyskaty” rap, czyli koncert kapeli The Stubs oraz duetu Pale Dread & Jelon.
To co zachwyca i porusza
O tym jak żyć z pasją i według własnych zasad oraz szukać recepty na wypalenie, ale też czynić dobro w miarę swoich możliwości i pielęgnować w sobie ideały, opowiadał w Latarni na Wenei aktor Bartosz Bielenia. A poza tym oczarował słuchaczy niezwykłym ciepłem i poczuciem humoru.
Metal najlepszy na wszystko!
Takiego spotkania jeszcze nie było! Afirmacji subiektywnej historii metalu według tworzącego mroczne brzmienia i piszącego o nich Jarka Szubrychta, wprawiającej się w ciężkim graniu rodzimej kapeli o wdzięcznej nazwie Gauguns czy porażającym śmiertelnym profesjonalizmem i charyzmą zespole R.I.P.
Moje „trzy po trzy” debeściaki kulturalne 2022!
Pisanie o tym, że miniony rok był pod wieloma względami trudny, byłoby zbędnym truizmem. Już lepiej przyznać, że nawet w ciężkich czasach kultura, w tym lokalna, zawsze dąży do życia.
Śmiechem i performancem w opresję
Są artystki, aktywistki i jest Jana. Białoruska opozycjonistka, która swym sprytem walczy z reżimem, kobieta, która wizualizuje patriarchat i hakuje go od środka czy wreszcie twórczyni, co swe zaangażowane działania pokazuje jako stand-up, bo bez śmiechu nie ma rewolucji.
Wege smaki i psiaki
Było pysznie i etycznie, tłumnie i integracyjnie oraz pomocowo i kulturalnie! Tak można w skrócie opisać kolejną, czyli ósmą już edycję kulinarnej, ale też kulturalnej czy społecznej imprezy znanej jako Restaurant Day: Gniezno na talerzu!, którą organizuje Stowarzyszenie Ośla Ławka.
Wszystko co stałe rozpływa się w powietrzu
Tym marksowskim sformułowaniem można by właściwie podsumować spotkanie z pisarzem i tłumaczem Maciejem Płazą, bo czasy niestabilności podobnie jak rozpadający się świat bohaterów, to jeden z tematów jego książek pełnych erudycji, pokory i czasem zdrowego dystansu jak sam autor.
Siła uważnej świadomości
Jeśli postmodernizm zabiera nam oparcie w świecie, to młode pokolenie może być naszym przewodnikiem. Jeśli zwątpiliśmy w szczere idee i bezkompromisową postawę, to znów młodzież przywraca nam wiarę, choć robi to całkiem na własnych zasadach, czyli inaczej niż sobie wyobrażamy.
Rock’n roll do końca świata!
Na pewno nie rockabilly tylko bardziej szalony, garażowy rock dzieci kwiatów. A jeśli blues to też niezbyt klasycznie, bo jednak z całym bagażem doświadczeń późniejszych dekad. Żywiołowa, muzyczna zabawa, bo rock’n’roll jest ciągle żywy.