“Tam mój DOM, gdzie moje stopy”
Nazwiska dużego formatu, to jednak nie one robią tu robotę. Znaczy nie same nazwiska, robotę robią. Ekipa przednia i sprawdzona. Przecinka kilku genialnych składów, osobowości. Na poznańskim koncercie grał, żywy skład – tu i teraz, żadnego konglomeratu i odcinania kuponów od wcześniejszych dokonań. Był to niezwykle ciepły i energetyczny koncert.
Gdyby nie znać historii DOM-u, spójność i radość grania nie pozwalała by uwierzyć, że rodowód trochę projektowy, do tego mocno zaangażowany społecznie. Aleksandra Cieślak i Bartek Weber, opowieść o rozmrażaniu serc gdzieś na podkładzie...