Skip to main content

Listopadowe wspomnienie – Paweł „Kelner” Rozwadowski

Listopadowe wspomnienie – Paweł „Kelner” Rozwadowski

 |  Andrzej Krasa  |  ,

I choć przez ostatnie dni głównym tematem życia społecznego w Polsce stała się walka o pełnię praw kobiet, to nie zapominamy, że zazwyczaj w tym czasie – wracamy myślami do tych, których już z nami nie ma. Poniżej Andrzej przypomina sylwetkę zasłużonego dla punk rocka i nie tylko muzyka.


W dniu 11 października w wieku 58 lat zmarł po długotrwałej chorobie Paweł „Kelner” Rozwadowski, jeden z filarów polskiej sceny muzyki alternatywnej, współtwórca zespołów Fornit, Deuter, Izrael, Max i Kelner. Był jednym z pionierów polskiego punk rocka oraz reggae. O jego śmierci poinformowali koledzy z zespołu. Rozwadowski chorował na raka.

Artysta pierwsze kroki stawiał w założonej w 1978 roku grupie punk rockowej Fornit, która jako pierwsza miała zakaz koncertowania w PRL-u ze względu na wykonanie podczas I Festiwalu Muzyków Rockowych Nowej Fali w Kołobrzegu w 1980 roku utworu „Lepsza kiła od Iła” nawiązującego do katastrofy lotniczej, która miała miejsce w tym samym roku.


W tym samym roku artysta założył punkrockowy zespół Deuter, który w późniejszym okresie działalności ewoluował w takie style jak funk, soul czy rap. Zespół Deuter w 1987 roku nagrał pierwszy w historii polskiej muzyki utwór rapowy pt. „Nie ma ciszy w bloku”, który znalazł się na wydanej w tym samym roku płycie „1987″.


W 1983 roku z również nieżyjącym Robertem Brylewskim współtworzył jeden z pierwszych w Polsce zespołów reggae Izrael, z którym nagrał 10 albumów, w tym albumy koncertowe.


Na początku lat 90. Wraz z Robertem Brylewskim tworzył projekty muzyczne Max i Kelner, które w swojej twórczości nawiązywały do rapu oraz muzyki elektronicznej. Owocem tej współpracy była wydana w 1992 roku płyta „Tehno Terror”, która okazała się nowatorskim zjawiskiem na polskiej scenie muzycznej.


W 1998 roku pojawił się gościnnie na kompilacyjnym albumie „Tribute to Rejestracja”, który zawierał covery hardcore punkowej kapeli Rejestracja. Do śmierci koncertował z reaktywowanym zespołem Deuter.

Należy jeszcze wspomnieć o napisanej przez Rozwadowskiego książce „To zupełnie nieprawdopodobne” opisującej absurdy życia w PRL-u i muzykę jako antidotum na szarą rzeczywistość i możliwość poszukiwania własnej tożsamości, oraz pracę w Radiu dla Ciebie, gdzie promował muzykę.

Wraz ze śmiercią Pawła Rozwadowskiego polska scena muzyczna straciła artystę niebanalnego, niepokornego, poszukującego nowych dróg, nowych środków wyrazu w muzyce.


Fot. Archiwum Klubokawiarni Punkt 77 oraz PAP/Jakub Kamiński
Andrzej Krasa
Andrzej Krasa