Kulturowe starcie! Nowe z Gno, wiatr w Pobiedziskach
Niezmiennie siedzibą Popcentrali, portem macierzystym jest Gniezno, to z niego opisujemy rzeczywistość kulturalną. Dlatego też to nasze fyrtle zajmują sporą część pisaniny. Z uporem jednak próbujemy widzieć stąd tyle ile się da, kultury w rozumieniu szerszym.
Nawet statystycznie więcej kultury dzieje się na prowincji niż w metropoliach.W tym artykule chcemy sprawdzić, czy coś się dzieje – nowego na naszych winklach.
Ferment jest. Pewnie ta fermentacja przebiega ostatnio dość wolno, jednak nieustannie. Może to lepiej, zmiany mogą okazać się trwalsze.
W Pobiedziskach zmiany pewnie dopiero przyjdą. Od września ruszy projekt “Wyzwanie – Life is a challenge” kilku starszych kolegów będzie wspierać powstanie interdyscyplinarnej grupy twórczej “Wyzwanie”. Tutaj (w Pobiedziskach) po prostu jeden projekt dostał dofinansowanie powyżej 10 tys. złotych. Fantastyczne animatorki skupione pod szyldem ISKA wraz z kilkoma artystami i animatorami tworzą coś na kształt „inkubatora młodej kultury”. Michał Pilas z zespołu Przed Wschodem Słońca, Szegetz, Malarze Ulotni, Pan Walizka Impro, wsparci przez studentów psychologii SWPS Poznań – Ryszarda Błaszczyka i Tymoteusza Mikołajczyka przez trzy miesiące, będą inspirować młodych ludzi z Pobiedzisk do znalezienia własnej drogi w kulturze. Będzie więc malowanie piaskiem – mandala jako terapia (Tymoteusz Mikołajczyk), iluzja karciana – sztuka odwracania uwagi (Ryszard Błaszczyk), projekt – piosenka i klip (Michał Pilas i Szegetz), Impro – sztuka radzenia sobie ze stresem (Pan Walizka Impro). Co z tego wyniknie? Zobaczymy, wydaje się, że tak to powinno wyglądać; instytucje i NGO – starsi koledzy w kulturze mają jedno zadanie, no może dwa: stworzyć warunki i nie przeszkadzać. Pokazuje to także, że mądry samorząd chce wykorzystać Covid 19 ku dobremu, ku inspiracji i ożywieniu kultury, a głupi chce po prostu zaoszczędzić na kulturze. Jeśli jeszcze Pobiedziski Ratusz dobrze rozstrzygnie konkurs na dyrektora/dyrektorkę POK – no to będzie ładnie.
Gniezno. Oczywiście pomijamy tu jakieś zjawiska kulturowe zakorzenione. Wiemy wszyscy Miły ATZ, Siksa, Szegetz, ale powiedzmy brutalnie – to jest stara gwardia.
Obecnie dwa środowiska, now. Choć nowe i nienowe.
Zacznijmy od FALA – kolektyw. Skupia głównie środowiska rap i post hip hop. Nie da się ukryć, że jest to trochę echo Type. Częściowo personalnie. Jeśli nawet część Type dziś związana jest z Kotłownia Rec. to nawet patrzac na niedawny pierwszy covidowy rap jam również Kotłownia czy G 15 wsparły tę spontaniczną akcję „rap jam na Muzeum”. FALA nie ogranicza się jedynie do rapu, choć to główna jej dziedzina. W szeregach obok naszego redakcyjnego kolegi Tymoteusza (Sonofthesun_), Krzysztof Libner – dziś Dope4ever, Gawron, Przewija się Mateusz Tomaszewski (ex Demencja, dziś Hanz Bonanza i Dzieci Sarah Lynn) czy Zippy czy Chaoss Beats. To tylko część ekipy, która pojawia się w kanale FALA. https://www.youtube.com/embed/5SoXP0JfzV4?rel=0&fs=1&wmode=transparent
W tkance miasta pojawiła się także GTMA – Gnieźnieńskie Towarzystwo Młodych Artystów. Szerzej tu idzie tematycznie niż FALA. Choć jedną z pierwszych publikacji był klip Bexxa. Tu nie mamy do czynienia z kolektywem rapowym, to raczej grupa interdyscyplinarna. Rysunek, video, fotografia i poezja, choć to nie wszystko. Wśród GTMA pojawiają się postaci odkryte już przy okazji choćby Gnieźnieńskiego Klubu Literackiego czy okoliczności SLAM-owych. Mamy więc choćby Zuzę Chełek, Nikodema Wejerowskiego, Olge Jóźwiak. Mimo, ze to poczatek drogi wydaje się, że wniesie GTMA sporo dobrego.

O poczynaniach GTMA jak i FALI zapewne przeczytacie na Popce niebawem więcej. Podobnie jak wkrótce więcej będzie Pobiedzisk.
Czekamy więc na ofensywę młodej kultury. Trzymamy Kciuki.