Skip to main content

KULTURA BEZ OGRÓDEK – WSTĘP. KOMU COVID ROBI DOBRZE?

Kultura bez ogródek- wstęp. Komu Covid robi dobrze?

 |  Jarek Mikołajczyk  | 

Komu Covid robi dobrze? Samorządy wykorzystują opcję bezkarnego cięcia kultury. Nie ma kompromisu w zakresie kultury! Nie może go być, bo skutki odczujemy za nascie lat, sromotnie. “Teraz widać co znaczycie Wy ludzie kultury” – usłyszała moja koleżanka, (dane pozostawiam dla siebie i nie chodzi tu o RODO). Nawet nie chcę się domyślać, kto jest autorem tych niezwykle głupich słów. Wcale nie musi to być kibic, być może nie jest to prezydent, czy wójt, albo inny utrzymanek podatników. 

„Kultura bez ogródek” – to nowy cykl Popcentrali, wpisany już w zmiany, które zaczynamy powoli wprowadzać. Miej informatora, więcej wymiany zdań, komentarzy, opini i recenzji. Zero kompromisu. 

W podtekście słow, które usłyszała moja koleżanka – co oczywiste, świat nie stanął z Covidem, i jakoś nikomu tej kultury nie brak. Nie ma koncertów, spektakli i…i nic jesteśmy “trochę bledsza i bardziej milcząca”

“bez tej miłości można żyć  

mieć serce suche jak orzeszek, 

malutki los naparstkiem pić, 

z dala od zgryzot i pocieszeń”

Dobra. Szymborska to nie o kulturze pisała. 

Szczerze? Nie jest nam (dobra nie jest mi) nawet smoothno, beki z Gniezna też nie będziemy kręcić. Budżety były, imprezy były w planach łatwo odnieść wrażenie, ktoś odetchnął z ulgą, można się wykpić. Powiedzmy uczciwie to nie tylko cecha Gniezna. Zajęcia w instytucjach się nie odbyły, zatem instruktorzy na umowach o dzieła lub zleceniach, nie wykonali roboty. No to też fajnie, kasy miejskie, powiatowe, gminne – zacierają ręce.

Szkoda, że nie myślimy o tym, jak głęboko odbiją się te braki za lat 10, może 15. Dzieci Covid19, zaczną dorastać. Tłumaczyć tego rzecz jasna nie ma sensu. Rzeczy oczywiste tłumaczy się tylko ludziom głupim lub politykom. Nie ma różnicy, czy ktoś mówi, że będąc samorządowcem nie jest politykiem – rzeczywistość mówi nam coś innego. 

Powiedzmy uczciwie festyny miejskie, dni miast, to żadna strata dla kultury, niewiele budują w społeczeństwie takie działania, od lat budują jedynie poparcie w wyborach i kasę pop gwiazd.

Brak zajęć prowadzonych często przez “obszczymurów” z tego miasta, jak nazywał instruktorów, muzyków, artystów z Gniezna były dyrektor CK eSTeDe, to jest deficyt, który trudno będzie nadrobić. 

„Jeśli prześledzimy historię, to przetrwanie ludzkości, ale i wolność poszczególnych krajów zapewniły nie walki zbrojne, a kultura i sztuka. Szczególnie widac to chocby w przypadku Polski”.– powiedział niedawno profesor Rafał Ohme. 

Hot16Chellenge, nie zastąpi oferty kulturalnej, która dla równowagi po zarazie powinna wybuchnąć ze zdwojona siłą.

Czy tak będzie? Trudno powiedzieć. 

W mieście można sądzić, że tak. W minioną sobotę, jego miłość prezydent Gniezna udzielił poparcia kandydatowi w stanie między kampanii szymonowi Hołowni.

Pan kandydat wypowiadał się w samych superlatywach o popierającym. No to kwestia researcherów.

Wolę po prostu wierzyć, że Damazy i Wiktor, bo na spin dyrektora nie liczę – uprzedzili włodarza Królewskiego Gniezna, że kandydat Szymon pierwsze spotkanie ze swoimi ekspertami odbył w dziedzinie kultury. Bieg Lechitów fajna sprawa, ale nie wystarczy. Dobra bez marudzenia.

Jakoś tak lipa wyszła, że pojawiła się polityka.

Z drugiej strony, bez jaj. Połowa stanowisk kierowniczych w samorządowych (czyli podobno nie politycznych) jednostkach kultury mocno z klucza politycznego. Zostawmy edukację, która jest częścią kultury i cywilizacji – tu bez polityki nic się nie dzieje.

Do momentu, kiedy my kulturnicy będziemy wzdragać się przed polityką, tak długo politycy będą nas rozstawiać na szachownicy jak pionki, wmawiać nam, że nic nie znaczymy.

Ta napinka jest bez sensu.

Za 20 lat – jak mawia Szymon „za pokolenie” będziemy brodzić w kulturowym szambie. Jasne to nie tylko wina Covida, stał się jedynie okazją by złupić kulturę, przyoszczędzić. 

Covid pokazał, jak bardzo kultura nas ratowała w czasach zarazy, jeśli potrafiła się dostosować. Podobno nie wypada mi pisać, że tak naprawdę odnalazło się w Gnieźnie w pełni jedynie MPPP. Jasne biblioteka, coś tam w Ratuszu, Muzyczna i zwyczajni artyści i twórcy. 

O tym będziemy teraz pisać więcej: o kulturze bez ogródek. Mycie rąk ulubione zajęcie piłata – to za mało. 

CDN 

Jarek Mikołajczyk
Jarek Mikołajczyk