Króliki na Fyrtlu. Krzysztof Szymoniak
Krzysztof Szymoniak odebrał podczas Wieczoru na Fyrtlu Nagrodę Kulturalną Miasta Gniezna. Tej nagrody nie przyznają urzędnicy, to nagroda, o której decyduje Kapituła złożona wyłącznie z laureatów poprzednich edycji. To właśnie oni uznali, że to jest czas Szymoniaka.

Choć pisarz, dziennikarz i wykładowca akademicki działa i tworzy z powodzeniem od lat, miniony rok zaowocował ważnymi dokonaniami. Kapituła oprócz całokształtu działań uwzględniła właśnie te ostatnie. Uznano więc nie tylko wagę dla Gniezna wspaniałej książki „365 – Archeologia Pamięci”. Laureat odbierając sympatyczna statuetkę Królika powiedział między innymi. – Mam dwie swoje główne ścieżki – literaturę i fotografię. Nie czekałem na honory, zaszczyty, zawsze mając na uwadze specjalnego odbiorcę swoich działań, czyli publiczność. To, co wyprodukuję jako fotograf czy autor tekstów nie istnieje. Bez państwa, bez publiczności, bez życzliwych osób artysta jest skazany na zagładę, a przynajmniej na samotność i klęskę emocjonalną. Mnie się to na szczęście nie przydarzyło i czuję się zaszczycony faktem, że mogłem te swoje ścieżki wydeptywać w Gnieźnie.

Miniony rok działalności Szymoniaka to: 3 nowe książki („365 – Archeologia Pamięci”, „3 poematy”, a trzecia – „ORAZ.Paniczne zapiski emeryta” – ukaże się 1 grudnia), 3 ważne spotkania autorskie (Gniezno, Poznań, Kępno), 3 festiwale (literacki w Poznaniu, fotograficzny w Gnieźnie, Festiwal Trzech Kultur w Kępnie) i trzy dowody istnienia (medal od Prezydenta Gniezna, medal od Marszałka Województwa i teraz gnieźnieński KRÓLIK kulturalny). Nie pozostaje nic jak tylko dołączyć do gratulacji.

Podczas gali wręczono też Medale Koronacyjne, które otrzymały: Joanna Gronikowska (do niedawna Czytelnia na piętrze w I LO, dziś Biblioteka w Witkowie) oraz Anna Kurzeja-Pluta (nauczycielka w II LO, animatorka). Medale Jubileuszowe otrzymali bracia Stube, czyli Dawid i Waldek.

W tym roku dołączono też prezentacje instytucji, potrzebną ale miejscami zbyt długą i obszerną. Obok: MOK, eSTeDe, Biblioteki, Teatru, MPPP, Krytyki Politycznej prezentowała się Latarnia na Wenei.

Artystycznie oprawą gali były wejścia zespołu Pere Lachaise. Gnieźnieńska grupa post-punkowa z pogranicza zimnej fali przygotowała bardzo ciekawy materiał podparty wizualizacjami, zadbała też o elementy teatralne.

W utworze Mia Wallace muzykom towarzyszyli tancerze, którzy w charakterystyczny sposób wcielili się w kultową scenę filmu “Pulp Fiction”. Szkodą dla występów była za duza głośność na tzw. przodach. To jednak nie była wina zespołu.

Na zakończenie wieczoru wystąpił Pan Li – komik żiluzjonista.

Mocną stroną gali był wspaniałe prowadzenie przez Annę Dzionek.

Gala tak jak cały Festiwal Fyrtel przygotowana została przez Piotra Wiśniewskiego dyrektora Biblioteki Publicznej Miasta Gniezna i jego ekipę.
Basia Kęsowska
zdj. Biblioteka Publiczna Miasta Gniezna