Okazuje się, że tekst sprzed ponad 250 lat i w dodatku z epoki niekoniecznie dziś bliskiej, może być prawdziwy jak całe spektrum ludzkich uczuć i przeżyć. Wystarczy tylko wyjść poza utarty schemat, a także dopisać… współczesną część, która z pewnością poruszy wielu dzisiejszych odbiorców.
Jest pewien typ spotkań autorskich, na których zawsze możemy się spodziewać pełnej widowni. I to widowni aktywnie uczestniczącej w rozmowie i zadającej frapujące pytania. Są to spotkania z językoznawcami. Albo językoznawczyniami, żeby użyć feminatywu, którym w ubiegłą sobotę też poświęcono sporo miejsca.
Są artystki, aktywistki i jest Jana. Białoruska opozycjonistka, która swym sprytem walczy z reżimem, kobieta, która wizualizuje patriarchat i hakuje go od środka czy wreszcie twórczyni, co swe zaangażowane działania pokazuje jako stand-up, bo bez śmiechu nie ma rewolucji.
Z Zuzanną Czerniejewską-Stube, aktorką w Teatrze im. Aleksandra Fredry – o aktorskiej pasji i ciężkiej pracy, śpiewaniu, muzyce i filmowych pokusach, ulubionych rolach oraz doświadczeniu bycia młodą mamą, a także gnieźnieńskiej o kulturze – rozmawia Kamila Kasprzak-Bartkowiak.
Kolejny sezon w Teatrze Fredry to przede wszystkim premiera „Cierpień młodego Wertera” Johanna Wofganga Goethego i Patrycji Kowańskiej w reżyserii Marii Spiss, która miała miejsce 9 września, ale nie tylko, bo gnieźnieńska scena jak zawsze ma przynajmniej kilka innych propozycji w miesiącu dla swych odbiorców.
Ulica Rzeźnicka w Gnieźnie już w przyszłym roku będzie miejscem nowych działań Interaktywnego muzeum Gniezna. Zdecydowaliśmy się pokazać jej historię jeszcze raz. Choć być może mogłaby się nazywać Samochodowa albo i ulicą Nikosia Dyzmy, nadal jest jedna z ciekawszych w Gnieźnie.W Rzeźnickiej tej sprzed remontu, może nawet sprzed wojny. Pierwszej czy drugiej. Przecież biznesy Zwierzyńskiego, Plucińskiego, Brachela, czy wreszcie Waberskich, też powstały z marzeń.Po raz kolejny podchodzimy do opisania bohaterów tej uliczki, kiedyś niezwykle żywotnej biznesem, dziś uśpionej niemrawym trochę dep…
Było pysznie i etycznie, tłumnie i integracyjnie oraz pomocowo i kulturalnie! Tak można w skrócie opisać kolejną, czyli ósmą już edycję kulinarnej, ale też kulturalnej czy społecznej imprezy znanej jako Restaurant Day: Gniezno na talerzu!, którą organizuje Stowarzyszenie Ośla Ławka.
Po raz kolejny zapraszamy Was na możliwość obcowania z najlepszymi filmami dokumentalnymi o prawach człowieka, czyli mówiąc prościej na 20.Objazdowy Festiwal Filmowy WATCH DOCS. Prawa Człowieka w Filmie w Gnieźnie!
Jeśli zbliża się początek września, to wiadomo, że czekają nas literackie Preteksty do spotkania z człowiekiem i słowem oraz zrodzonymi z tego ideami. Bo też ciekawych autorów i ważnych tematów jak zawsze w czasie tej imprezy nie brakuje. Zresztą tylko spójrzcie na program!